Robię głupie rzeczy, z całą świadomością ich głupoty, chyba tylko po to, żeby przekonać się, czy to naprawdę (czy naprawdę istnieję?)
Zdaję sobie sprawę, że dążę do samozniszczenia - cały świat próbuje mi to uniemożliwić, ale ja się uparłam i jestem konsekwentna w dążeniu do celu, nic więc dziwnego, że zaczyna przynosić efekty. Cieszę się jak wariatka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz